Ciszą cmentarną ukołysani, z dala od życia i znoju, dobiwszy wreszcie cichej przystani, odpoczywają w pokoju.
Elżbieta Daniszewska "Zaduszki" [fragm.]
Raz do roku jest ten szczególny dzień WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH dzień w którym większość z nas uda się na cmentarz , na groby najbliższych którzy odeszli.
I taki jest listopadowy dzień , kiedy to przychodzimy na cmentarze , zapalamy znicze , wzdychamy , tęsknimy i ... odchodzimy.Niestety życie ma swój początek i koniec , tylko od nas zależy co ocalimy i o czym będziemy pamiętać...
Śmierć bliskiej osoby uświadamia nam jak krótkie i cenne jest życie ,odejście na tamten lepszy świat , bez bólu i łez jest ostatnią drogą jaką pokonamy - to kres naszego żywota.
I choć ich życia płomień zgasł,
To myśli o nich są przecież w nas.
Maria Czerkawska "Zaduszki" fragm.
Z szarym niebem zlał się listopad
Krople kruków opadły na ziemię
Staliśmy w ciszy -
W tym dniu mówiła
Przeszłość.
W rytm bijącego serca zapalonych zniczy
Kapały liście
Wiatr plątał włosy: nasze z wierzbowymi
A potem dmuchnął i rozwiał wspomnienia
"Wieczne odpoczywanie" - mówiliśmy cicho
Kładąc wśród liści -
Białą chryzantemę.
Katarzyna Szczepańska "Biała chryzantema"
Że się myślało o sobie
Że się już nie zdążyło
Że było za późno
Jan Twardowski "Żal" [fragm.]